wieczor wraz z poznanymi po drodze Agnieszka i Marcinem ladujemy w czerniowcach szybko okazuje sie ze nie dostaniemy sie do wymazonej suceavy wiec dramatycznie szukamy noclegu...ale wszyscy chca od nas min 300 hryvien za osobe paranoja ale naradzajac sie w autobusie zaczepia nas Romek bardzo mily chlopak mowiacy lamana polszczyzna i znajduje nam nocleg za 80 hrywien za 3 os tak wiec przesypiamy krotka noc bo przed szosta trzeba wstac i ruszac dalej